Jak wykorzystać piłkę do gry w nogę? Jak zrobić prawdziwą miksturę? Jak zostać hardkorem na szkolnych schodach? Co to jest flok? Dziś dowiesz się wszystkiego.
W moim towarzystwie najwięcej uwagi miały zabawy z piłką.
W pierwszej lub drugiej podstawówki ktoś przyniósł miniaturową wersję piłki do futbolu amerykańskiego. Korytarz szkolny był bardzo szeroki, okna na końcu były odgrodzone metalową barierką, ale przed barierką oczywiście stały (i o dziwo dalej stoją) drewniane prostokątne obudowy na doniczki z kwiatkami. W trakcie jedynej zabawy z tą piłką, która nie trwałą całej przerwy nawet, kilku nabawiło się starć, a kolega stojący na bramce (którą były okna) tak odważnie bronił, że rzucając się za piłką rozciął sobie głowę. Do dzisiejszego dnia ma na czole bliznę w kształcie Frankensteina.
Inna zabawa była już u mnie lub mojego przyjaciela, który również miał duże podwórko. Nazywaliśmy to "merlin menson".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą