Władze Izraela, w związku z dużym zagrożeniem atakiem terrorystycznym, wydają ogromne pieniądze na kontrolę na lotniskach. Z przyczyn religijnych często jest to powodem nieporozumień, dlatego wymyślono nową metodę, której nie stosowano jeszcze nigdzie indziej...
Po przybyciu na lotnisko pasażer wchodzi do solidnie wykonanej "klatki", w której jest szczelnie zamykany. Nikt jednak nie będzie go prześwietlał ani przeszukiwał - specjalny mechanizm wbudowany w urządzenie...
zdetonuje wszystkie materiały wybuchowe, które wchodząca osoba może mieć ukryte.
Proste, skuteczne, nikt nikogo nie obmacuje i nie potrzeba do tego żadnych skomplikowanych procedur.
A teraz wyobraź sobie sytuację, gdy słyszysz na lotnisku wybuch i chwilę później komunikat:
Uwaga pasażerowie! W samolocie lotu 670 do Londynu właśnie zwolniło się 1 miejsce!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą