Aby odpowiednio wprowadzić w życie młodego obywatela, najlepiej kupić mu Lego. I nie dawajmy posłuchu tym, którzy nazywają je zbrodnią na wyobraźni, mordercą inicjatywy, podającą na tacy jedynie prawidłowe rozwiązania. To źli ludzie! Zazdrośni o sukces w dalszym pomyślnym wychowywaniu coraz wspanialszych, młodych pokoleń.
Kiedy już mamy Lego, zacznijmy edukację. Pokażmy np. jak przyjemne są zajęcia wokół domu, którym tak chętnie oddajemy się i my i nasi sąsiedzi. Czasem bywa naprawdę zabawnie:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą