Jeżeli wydaje ci się, że w tytule jest błąd, musimy cię z niego wyprowadzić. Choinki, mikołaje i świąteczne bombki na 4 miesiące przed świętami już czekają na Boże Narodzenie. I nie mówimy tutaj bynajmniej o jakimś nadgorliwym Kowalskim.
O tym, że zbliżają się święta, najczęściej dowiadujemy się widząc na sklepowych półkach czekoladowe mikołaje i świecące lampki na witrynach. Zanim jednak te trafią do sklepów, ktoś musi je wyprodukować. A ponieważ to Chiny są największym na świecie producentem świątecznych ozdób i gadżetów, koniec września to dla nich miesiąc najbardziej wytężonej pracy.
Praca w chińskich fabrykach (do złudzenia przypominająca pracę w fabryce Świętego Mikołaja) idzie pełną parą, aby tylko zdążyć przed napiętym terminem, jakim jest grudzień. Oto zdjęcia zrobione kilka dni temu w jednym z takich miejsc:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą