Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Pamiętnik roz(s)trojonego człowieka

18 455  
6   20  
Kliknij jeśli niedowidzisz ;)Każdemu może się to zdarzyć. Tobie, Twojej mamie czy premierowi. Ale kiedy to nadejdzie wtedy wstań, powiedz: "Nie jestem sam." I okaże się, że faktycznie tak jest bo będą przy tobie dwaj panowie z ubrankiem, które ma przydługie rękawy...


Poniedziałek
Drogi pamiętniku:
Coś dziwnego mi się dziś przydarzyło. W drodze do pracy usłyszałem „Żadnych granic” Ich Troje. Ludzie zazwyczaj nabijają się z tego zespołu, ale trzeba przyznać, że piosenka miała wpadające w ucho dźwięki. Nawet sobie trochę pośpiewałem. Myślę, że wyszło nieźle. W każdym bądź razie, jeden ze współpracowników przyłapał mnie jak to dziś gwizdałem przy pisuarze. Ale żeśmy się z tego obśmiali (sprzątaczka będzie miała trochę więcej roboty...).

Wtorek
Drogi pamiętniku:
Jakież to dziwne! Dziś na spotkaniu mruczałem pod nosem właśnie „Żadnych granic”. A najlepsze jest to, że przez większą część czasu nie zdawałem sobie z tego sprawy! Nic wielkiego się nie stało, ale to było trochę żenujące. Doprawdy to dziwne, jak jeden utwór może utknąć w głowie...

Środa
Drogi pamiętniku:
Nie mogłem wczoraj zasnąć. W mojej głowie wciąż śpiewał Wiśniewski. Żonie znudziło się ciągłe wysłuchiwanie o wolności i granicach, więc kazała mi spać na fotelu. Nie mogę jej za to winić. Dziś słuchałem Trubadurów i starałem się pozbyć natręta z głowy. Jak na razie nic z tego. Za to przysnąłem w pracy na kwadrans i przyśniło mi się, jak Michaś zabija mojego szefa.

Czwartek
Drogi pamiętniku:
”Żadnych granic” zaczyna wpływać na moją pracę. Słowa piosenki pojawiają się na monitorze, gdy tylko chcę coś napisać. Nie spałem od dwóch dni. Żona zdecydowała się przeprowadzić na jakiś czas do siostry... Mówi, że zwariuje. Dziś także dostałem email od Fan Clubu Ich Troje. Napisali: ”Teraz jesteś jednym z nas”. Nadal nie wiem skąd mieli mój adres i moje imię? Trochę się boję...


Piątek
Drogi pamiętniku:
Dziś wylali mnie z pracy. Nie wiem co się stało. Po prostu coś we mnie pękło i podczas zebrania zacząłem na głos śpiewać ”Żadnych granic”. I to wtedy, kiedy przemawiał mój szef.... Musieli wezwać trzech strażników, żeby ściągnąć mnie ze stołu. Myślę, że to brak snu. Nie mogę tak dalej żyć. Dziś byłem także po pomoc u hypnotyzjera, żeby pomógł mi pozbyć się tej piosenki z głowy. Kiedy opuszaczałem jego gabinet, oboje śpiewaliśmy o braku granic. Wciąż nie mogę spać. Przez większą część nocy płaczę. I śpiewam oczywiście. Żadny...Żadnych granic... POMOCY!

Sobota
Drogi pamiętniku:
Michał musi umrzeć! Dziś kupiłem rewolwer i srebrne kule. W końcu zdałem sobie sprawę, że to nowa postać szatana. Przez całą noc szukałem w internecie jego adresu. Już zarezerwowałem sobie bilet PKP. Wkrótce będę wolny! Aha, zauważyłem, że robią mi się czerwone włosy i wyrastają kolczyki...

Niedziela
Drogi pamiętniku:
W drodze na dworzec usłyszałem fragment piosenki z Klanu. Piosenka miała wpadające w ucho dźwięki. Życie, życie jest nowelą... Teraz w mojej głowie krążą dwa utwory. Aha, dokupiłem jeszcze trochę kul... tak na wszelki wypadek...





Oglądany: 18455x | Komentarzy: 20 | Okejek: 6 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało