Znaczenie imion męskich. Wersja deluxe
Dziś prezentujemy coś co cię powali z nóg! Pierwszy absolutnie niecenzurowany i jednocześnie w 100% niepoprawny politycznie, ale też i w 101% prawdziwy etymologiczny słownik imion męskich. Więc jak masz na imię? ADAM - nudny i ma małego pyrdka, suchar, nie myje uszu
ADRIAN - ogląda kreskówki, a gdy nikt nie patrzy, biega w damskich ciuszkach
ALBERT - uroczy i śmieszny, ale niestety pedał
ALEKSANDER - ładnie i mądrze mówi, łasy na łapówki
ALFONS - imię instytucja, niedomyty, ulizany krętacz
ALFRED - zawodowiec w dziedzinie masturbacji
ALOJZY - oślizgły typ, pewnie zoofil
AMBROŻY - samotnik z brodą, miejscowe dziwadło
ANDRZEJ - wie co w życiu najlepsze, jada wieprzmaki, chodzi jak gej
ANATOL - od urodzenia łysy i w pinglach, szuja
Autentyki z życia polskiego studenta II
bobesh
·
24 września 2003
28 883
11
12
Ostatnie dni wakacji dla studentów więc pora zachęcić ich do uczęszczania na wykłady. Panie i panowie studenci! Nie jesteśmy pewni czy nauczycie się czegoś pożytecznego na tych studiach ale nuda na pewno wam nie grozi!Na zajeciach z materiałoznawstwa w piecu w temp. ok 800 wygrzewaliśmy próbki, każdy ze studentów miał za zadanie wyżarzyć jedna próbkę...w tym celu wykorzystywaliśmy specjalne szczypce oraz rękawice termoodporne(czy coś takiego)... większość osób już wykonało cwiczenie, gdy nagle wchodzi do laboratorium spóźniony student(po raz pierwszy na ćwiczeniach a były to 6 zajecia) ...prowadzący spytał się o nazwisko, zajrzał w listę po czym mówi:
- Drogi Panie miło mi pana gościć na zajęciach...skoro już się Pan pojawił to prosze wyjąć próbkę z pieca... tylko niech Pan nie zapomni poślinić palców..."
* * *
Opowieść brata wykładowcy Idę sobie z dziekanem ds. studentów zagramanicznych a tu stoi pierwszoroczniak, taki całkiem jak Naomi. Dziekan chciał sie popisać i wali do opalonego stojącego w standardowej grupce i kłapie
- I jak tam panie kolego?
Młody odpowiedział zgodnie z prawdą i terminologią akademika:
Śmialiśmy się już z amerykańskich pasażerów ale tak naprawdę wszystko co najlepsze jest u nas w kraju! Polacy ze swoimi tekstami na pokładzie po prostu biją wszystkich na głowę! Pasażerka: "Pani powie temu tam, żeby swoje manele z mojego pawlacza zabral."
* * * * *
Pasażerka: "Czy kibel to tam w sieni?" (wskazujac na tylną kuchnię)
* * * * *
Pasażerka: -Czy lecimy już nad Atlantykiem?
Stewardessa: -Jeszcze nie.
Pasażerka: -To co tak ciągnie po nogach???
* * * * *
Pasażer: -Poproszę drinka.
Stewardessa: -Jakiego?
Pasażer: -No drinka!
* * * * *
Na pytanie "Czego się Pan/Pani napije?" - Poproszę oranż dżus, może być jabłkowy.
- Poproszę o sok z piczy.
- Whisky on the rocks, ale bez lodu.
- Poproszę o białą na Helenie. (czytaj: wódka z sokiem firmy "Helena")
* * * * *
Karty lądowania w USA - co wpisują pasaźerowie: Sex: nie dotyczy
Sex: dziewica
Sex: trzy razy w tygodniu
Ile osób podróżuje z Panem/Pania: 243 + 10 osób załogi
* * * * *
Edyta Górniak w drodze do Londynu Stewardessa: -Zamawiala Pani porcje wegetariańską? Czy mogę prosić o Pani nazwisko?
Edyta z oburzeniem w głosie: -To pani nie wie jak ja się nazywam?
Stewardessa: -A pani wie jak ja się nazywam?
* * * * *
VIP-y na pokladzie
Agata B., córka byłego premiera, po wylądowaniu w Warszawie (rejs z
Rzymu): -Czy jest transport dla vipa?
Szefowa pokladu: -Nie było vipów na pokładzie.
Agata B.: -Czy mówi pani coś nazwisko "Buzek"?
Szefowa: -Nie jednemu psu na imię Burek.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą