W dzisiejszym Wielopaku ponarzekamy na teściowe, przejdziemy się do dyrektora oraz wsiądziemy do zatłoczonego autobusu...Generał po inspekcji jednej z podległych jednostek budzi się w hotelu. Głowa pęka, na zegarze już 12:30. Dzwoni na recepcję i ochrzania:
- Mieliście mnie obudzić o 06:00! Spóźniłem się na samolot!
- Bardzo nam przykro, chcieliśmy pana obudzić dokładnie o 06:00, ale pan wrócił do hotelu dopiero o 08:45.
by Peppone* * * * *
Do przepełnionego autobusu wsiada staruszka. Staje obok foteli, które zajmują dwie dziewoje. Po dłuższej chwili, stojący obok facet w okularach, skórzanej pilotce i pekaesach, nie wytrzymuje i zwraca się do jednej z panien:
- Nie wstyd ci? Może byś ustąpiła miejsca babci?!
- A może jestem w ciąży, ha?
- Ty nie możesz być w ciąży.
- Czemu?
- Bo krokodyle składają jaja.
by Leszek_z_balkonu* * * * *
- No i co, znowu wypiłeś?
- Tak, troszeczkę.
- I wczoraj troszeczkę, i tydzień temu?
- No tak, a jak się domyśliłaś?
- Dziś już 3. czerwca, a ty każdego wieczora chodzisz śnieg z dachu garażu zrzucać.
by Peppone* * * * *
W dużym biurowcu na portierni:
- Przepraszam, gdzie mogę znaleźć biuro głównego dyrektora?
- Pojedzie pan windą na szóste piętro. A potem juz łatwo: tam, gdzie najgłośniejsze wrzaski słychać.
by oiko* * * * *
Wszyscy narzekają na teściowe. A moja teściowa zawsze się dobrze do mnie odnosiła. I przed rozwodem, i w trakcie rozwodu, i po rozwodzie, i w samym rozwodzie pomogła... I potem jeszcze za mnie wyszła.
by Peppone* * * * *
- Słuchaj, mogę zadać ci jedno pytanie?
- Właśnie je zadałeś.
- OK. To mogę dwa?
- To było drugie.
- Ku*wa...
by Leszek_z_balkonu* * * * *
Rozmawia dwóch Amerykanów:
– Dlaczego od jakiegoś czasu załączasz do każdego maila treść amerykańskiej Konstytucji?
– Żeby Obama wreszcie ją przeczytał.
by pietshaq* * * * *
- Hipolit, kochany, zaraz przyjdą do nas goście – mówi żona do męża. - Ale brakować będzie jednego krzesła.
- No i...?
- Idź do sąsiadów. I zostań u nich ze dwie godziny.
by Leszek_z_balkonu* * * * *
- Moja najlepsza przyjaciółka ma 190cm.
- Koszykarka?
- Nie, lodówka.
by Peppone
* * * * *
Dawno, dawno temu, 100 Wielopaków wstecz... -Heniek, a co ty tak nad tą pustą kartką siedzisz i dumasz?
-Wiersze piszę...
-Wiersze! Jakie?!
-No nie widać, że białe!
by amiz74
* * * * *
Powiedzieć "kocham" bywa trudno. Powiedzieć "przepraszam" czasami jeszcze trudniej. Ale powiedzieć "aminylserylprolylthreonylthreonylalanylglutamylthreonylleucylaspartylalanylthreonylarginylarginylvalyl" się po prostu kurw@ NIE DA !
by Misiek666
* * * * *
Wybrałem się do klubu go-go. Wsparłem finansowo studentkę, samotną matkę i jakąś młodą dziewczyną z małej miejscowości zbierającą kapitał na własny biznes. Drugiego dnia jako wzorowy obywatel odwiedziłem urząd skarbowy. Wpłacone tam pieniądze wesprą k...wy, złodziei, nierobów i nieudaczników. Mam wrażenie, że moje sumienie wymaga refaktoringu.
by Bullterier_K
* * * * *A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CDLVI
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 555 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą