Pablo! To wcale nie jet miezne! I przyięgam Ci - jeżeli w ciągu 15 minut nie oddaz mi klawiza z tą literką co to jet przed "T" w alfabecie, to wkleję tu połowę gwoździ z forum!!!
Pewien facet starał się na kolei o pracę dróżnika. Jego przyszły szef postanowił przeprowadzić mały test.
- Co by pan zrobił, gdyby się pan zorientował, że dwa pociągi jadą po jednym torze w swoim kierunku? - zapytał.
- Przekierowałbym jeden z nich na inny tor.
- Co jeśli nastawnia by się zepsuła?
- Zadzwoniłbym do najbliższej stacji żeby powiadomili prowadzących pociągi.
- Co jeśli telefon byłby zepsuty?
- Pobiegłbym do miasteczka i zadzwoniłbym z budki telefonicznej.
- Co jeśli byłaby zniszczona przez wandali?
- Wtedy pobiegłbym po wujka Leona.
Pytający trochę się zdziwił, ale zapytał:
- A w czym pomógłby wujek Leon?
- W niczym, ale jeszcze nigdy nie widział zderzenia pociągów.
by Tokkebi* * * * *
* * * * *
Breżniew i Nixon w otoczeniu członków ochrony osobistej podziwiają wodospad Niagara.
- Jak myślicie - pyta Nixon - czyja ochrona jest odważniejsza?
- Moja!
- Sprawdzimy... Hej, John skocz do wodospadu!
- Ależ, panie prezydencie, mam żonę, dzieci!
Breżniew słuchał ubawiony, w końcu zwraca się do Wani:
- No, skacz!
Wania bez namysłu ruszył w kierunku przepaści. Zagrodził mu drogę Nixon.
- Nie boisz się? Dlaczego chcesz skoczyć?
- Mam żonę, dzieci...
by Jared * * * * *
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą