Zabawy w „znajdź coś” były popularne wśród dzieciaków od dawna. Dość wspomnieć o sławnym „Gdzie jest Wally?”, ale dziś to właśnie dorośli dostali skrętu gałki ocznej i nadwyrężenia nerwu wzrokowego z powodu malutkiej pandy. W połowie grudnia węgierski rysownik amator „The Dudolf” opublikował ten obrazek-zagadkę z dopiskiem „Tam jest panda, znajdź ją”.
Powszechnie uważa się, że absurdalne przepisy były domeną amerykańskich ustawodawców na szczeblu stanowym, jednak jak pokazuje poniższy przykład, także Anglicy mogą mieć nierówno pod sufitem. 150 lat temu wprowadzono akt prawny, który znacznie zahamował rozwój techniki w Anglii, a co za tym idzie również migrację nowych wynalazków na kontynentalną część Europy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą