7 ciekawych faktów o nietypowym oddziaływaniu muzyki klasycznej

Jedną z większych zagadek muzyki klasycznej jest... kasłanie podczas koncertów. O ile przeciętnie człowiek kaszle 16 razy dziennie, o tyle podczas koncertów - gdzie etykieta zabrania w jakikolwiek sposób przeszkadzać muzykom - częstotliwość kasłania urasta ponaddwukrotnie. Im bardziej spokojny fragment dzieła, tym większe prawdopodobieństwo, że po sali przetoczy się cała lawina kaszlu. Dlaczego? Niestety nie wiadomo.

#2.

Na stacjach metra w Melbourne przez długi czas odtwarzana była muzyka klasyczna. Podobnie dzieje się też w wielu miejscach świata - w części Nowego Jorku czy Tokio. Wybór, jak się okazuje, nie jest wcale przypadkowy. Zauważono bowiem, że muzyka klasyczna dosłownie łagodzi obyczaje - a wandalom trudniej dokonywać zniszczeń, np. słuchając kompozycji Mozarta.

#3.

Można by odnieść wrażenie, że od sączącej się w przestrzeni publicznej klasycznej muzyki wszyscy łagodnieją jak baranki. Nie w ten sposób to działa. Przeciwnie - muzyka tego rodzaju odstrasza ludzi. I dlatego w Nowym Jorku odtwarza się utwory Schuberta, by... przepędzać bezdomnych. Nawet największy, pozbawiony dachu nad głową meloman nie zniesie na dłużej klasyki odtwarzanej przez dworcowe głośniki.

#4.

Różnych rodzajów muzyki można używać do zacieśniania (lub wręcz przeciwnie) swojego współżycia z pająkami. Naukowcy z Uniwersytetu w Miami postanowili urządzić swoim pająkom koncert. Okazało się, że wystawione na oddziaływanie muzyki klasycznej, pająki budowały pajęczyny jak najbliżej głośników. Wystawione na kontakt z techno i rapem uciekały natomiast jak najdalej.

#5.

Muzyka klasyczna jest w stanie nawet wywołać zamieszki. Tak było podczas... premiery „Święta wiosny” Igora Strawińskiego. 29 maja 1913 roku paryska publiczność była tak zszokowana nietypową, „brutalną” muzyką, że dostojni słuchacze rzucili się na siebie nawzajem z pięściami. Dyrygent, Camille Saint-Saëns, musiał salwować się ucieczką.

#6.

Problemy ze snem? Na te również pomoże muzyka klasyczna. Przeprowadzono badania na trzech grupach studentów uskarżających się na trudności z zasypianiem czy bezsenność. Pierwsza grupa przed położeniem się spać przez 45 minut słuchała muzyki klasycznej. Druga grupa słuchała audiobooka, a u trzeciej - kontrolnej - nie wprowadzono żadnych zmian. Wyraźną poprawę jakości snu zanotowano tylko u pierwszej grupy.

#7.

Słuchanie muzyki klasycznej przedłuża życie - przynajmniej jeśli chodzi o myszy po przeszczepie serca, który „powinien” zostać odrzucony. Myszy poddane zabiegowi w ramach eksperymentu przez tydzień słuchały różnego rodzaju muzyki. Te, które słuchały Traviaty, przetrwały najdłużej - 26 dni. Słuchanie Mozarta pozwoliło myszom przeżyć 20 dni, natomiast Enyi zaledwie 11 dni. Gorsze od Enyi były tylko pojedyncze dźwięki - siedem dni i mysz sztywna.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7