Szukaj Pokaż menu

15 zmarnowanych okazji do seksu, które ci faceci zrozumieli za późno

102 181  
329   120  
Całe szczęście, że winę można zrzucić na te niecne kobiety, które oczekują, że facet się domyśli...


Grobowy humor, czyli Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom wkracza do akcji

119 626  
516   27  
Jak zareklamować zakład pogrzebowy? W kościele? Wieszając ogłoszenia w szpitalach? No w sumie można, ale w dobie internetu wystarczy otworzyć profil zakładu na Twitterze i mieć łebskiego kolesia, który zainteresuje wpisami bardzo dużą ilość osób.

8 nieco skrywanych faktów na temat biustonoszy

82 411  
270   76  
Tak jakoś wyszło, że wymarzone zajęcie każdego faceta z powodzeniem wykonywane jest przez kawałek materiału…

#1.

Wbrew swojej niewątpliwej popularności, biustonosz okazuje się nie aż tak dobrym wynalazkiem, jak sądzono. Badania – empiryczne, a jakże – prowadzone w wielu miejscach świata dowiodły, że kobiety, które częściej chodzą bez stanika niż w nim, mają zwykle bardziej jędrne piersi i sutki o 7 mm wyżej (mierzone w odniesieniu do ramion) niż panie unikające oswabadzania biustu.

#2.



Zauważono jednak, że podstawowa funkcja to nie koniec możliwych zastosowań biustonoszy. Myślano nad tym, jak sprawić, by nadać tej części garderoby nowe znaczenie i… wymyślono stanik–maskę gazową. A dokładniej mówiąc, dwie maski. W razie potrzeby biustonosz można szybko zrzucić (to się chwali!), a następnie rozłożyć na dwie części. Każda z miseczek posłuży wówczas za zupełnie estetyczną maskę p–gaz. Koszt tej przyjemności to ok. 30 dolarów.

#3.



Obecnie w modzie są przede wszystkim staniki uwydatniające zawartość (niekiedy zresztą posuwające się w tym do oszustwa). W latach 20. XX wieku ideał piękna wyglądał jednak zupełnie inaczej. Na ulicach generalnie królował tartak – ideałem była chłopięca figura i wypukłości godne deski. Sprzedawane biustonosze miały za zadanie dodatkowo spłaszczać, w żadnym wypadku nie podkreślać piersi.

#4.



Będąc w Nowej Zelandii, warto zwrócić uwagę na nietypową atrakcję turystyczną zwaną Cardrona Bra Fence. Znajduje się w środkowej części Otago i przedstawia dokładnie to, co sugeruje nazwa. W którymś momencie w 1998 lub 1999 roku przejeżdżający zaczęli wieszać na ogrodzeniu staniki. Ich liczba szybko urosła do kilkuset, a atrakcja stała się bardzo popularna. Nie obeszło się przy tym bez kontrowersji. Władze kilkukrotnie domagały się usunięcia staników, twierdząc, że rozpraszają one uwagę przejeżdżających kierowców. Zdecydowana większość stanęła jednak w obronie słynnego płotu.

#5.



W Chinach powszechne są numery, które nie przeszłyby nigdzie indziej na świecie - także w dziedzinie edukacji. Ten jednak nie jest wcale taki głupi, jak się z początku wydaje. Studia poświęcone biustonoszom pozwalają uzyskać prawdziwy tytuł naukowy. Organizowane są przy współpracy firmy Top Form, szyjącej 60 milionów staników rocznie, m.in. dla takich marek jak Victoria’s Secret czy Playtex. Podczas studiów dogłębnie poznaje się tajniki również innych części bielizny.

#6.



Jak stare są biustonosze? Jeszcze do niedawna wydawało się, że to stosunkowo nowy wynalazek, sięgający najwyżej półtora stulecia wstecz. Wszystko zmieniło się jednak w wyniku odkrycia dokonanego w 2008 roku. Wówczas nikt specjalnie nie zwrócił na nie uwagi i większą uwagę zyskało dopiero cztery lata później. Wiek odnalezionego w jednym z austriackich zamków biustonosza oszacowano na 600 lat, czym udowodniono, że ten akurat rodzaj bielizny to wynalazek wcale nie nowoczesny, a całkowicie średniowieczny.

#7.



Wcześniej niż w innych częściach świata biustonosze zyskały popularność na Krecie i w Grecji. Spełniały tam jednak nieco inną funkcję. Owszem, podtrzymywały nieco piersi, ale głównie to je… odsłaniały. Kształt i forma staników zmieniały się wielokrotnie, podobnie zresztą jak zmieniało się ich postrzeganie. W latach 60. XX wieku np. kobiety doszły do wniosku, że biustonosz to wynalezione przez mężczyzn narzędzie tortur.

#8.



Duży biustonosz niesie za sobą (w zasadzie: w sobie) równie dużą zawartość. Przynajmniej w teorii. Zerknijmy jednak, co na to wszystko statystyka. Największe staniki noszą Amerykanki, na drugim miejscu uplasowały się Kanadyjki. Już na piątym miejscu znalazły się Polki, co można uznać za duży (!) powód do dumy, wziąwszy pod uwagę fakt różnicy w sylwetce przeciętnej kobiety w Polsce i w USA. Najmniej hojnie pod tym względem obdarzone zostały Filipinki.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
270
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Grobowy humor, czyli Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom wkracza do akcji
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu 7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Ciekawostki i dodatkowe informacje z uniwersum Gwiezdnych wojen
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Dach świata pokryty g*wnem, czyli ciemna strona turystyki
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Jak wyglądała popkultura dwadzieścia lat temu? Przeglądamy stare numery "Machiny"
Przejdź do artykułu Dlaczego nigdy nie odkryjemy wszystkich sekretów wojowników ninja

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą