Oto pochodząca z Peru Lina Medina. Bohaterka tej historii za parę miesięcy
skończy 90 lat. Chociaż obecnie ta sędziwa pani nie
wyróżnia się niczym specjalnym od innych staruszek, to tak
naprawdę kryje ona wielką tajemnicę, którą nie ma zamiaru
podzielić się z absolutnie nikim i wszystko wskazuje na to, że ten mroczny sekret weźmie ze sobą do grobu.
W komentarzach trwają dyskusje, czy to faza początkowa czy końcowa i jakiej czynności, ale to naprawdę nieistotne. Liczą się przecież widoki. A te są zacne.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą