Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

ICBO CXLVII - dziecko nieświadomego męża

25 191  
5   2  
Kliknij i zobacz więcej!Internetowe Centrum Badania Onetowców (ICBO) wkracza hucznie w rok 2007! Na szczęscie nikt im nie powiedział, że w 2007 mają zmądrzeć. I trzeba życzyć, by odpowiednich wiadomości, które są komentowane w wesoły sposób nie zabrakło. A dziś wystrzałowy miszmasz o wszystkim!

Haker złamał zabezpieczenie Hollywood

- Ja złamałem zabezpieczenie nagrywania na FDD (dyskietkę) i się nie chwalę. Mało kto wie że tam taki cypelek jest i jak się go odpowiednio i profesjonalnie przesunie to można manipulować możliwością nagrywania bądź blokowania zapisu na dyskietce! No, pokłony!


- Tylko uściślij czy złamałeś sam cypelek, czy nie.

- Myślę, że manipulowanie cypelkiem może doprowadzić do tzw. cofki czyli odwrócenie biegu rzeki przez morze. Tak więc ostrożnie!

- Kolo jesteś bogiem, bez jaj to, to chyba każdy głupi wiedział. Nie wiem czym się podniecasz! Cieszysz się jak głupi z bateryjki!

- Poczucie humoru to Twoja mocna strona...

- A co to jest dyskietka?

- Ja tez chcę wiedzieć jak ona wygląda i gdzie się ją wkłada?

- Ty nie manipuluj cypelkiem bo jeszcze twoja dziewczyna w ciąże zajdzie.

- Boże, facet, kiedy ty się urodziłeś?! Dwieście czy trzysta lat temu?! Przecież to moja siostra (ma 6 lat) odkryła zaraz po wzięciu dyskietki do ręki. I się nie chwali.

- Ty musisz być kobietą.

* * * * * * *

Motocykl pędzi z prędkością stu kilometrów na godzinę, ciągnąc nagiego mężczyznę. Ten ślizga się po asfalcie na podkutych butach, spod których sypią się snopy iskier.

- Zastanawia mnie jedynie po co ten ciągnięty za motorem jest nagi?


- To biedne dziecko, to sierota i go na mundurek szkolny nie stać.

- Żeby było widać adrenalinę.

- Coś musi pokazać, a rozumu jakby ciut za mało nie wszyscy dojrzą!

- Żeby się ubranie nie zapaliło!

- Żeby mógł balansować wszystkimi członkami.

- Jak zacznie halsować nie w tę stronę, żeby szybko rumpel uchwycić.

- A po co są kury? Tak dla jaj.

- A może facet jest łysy i chce poczuć pęd wiatru we włosach?

* * * * * * *

- W czym będzie Marcinkiewicz doradzał prezesom PKO BP?

- Czy ubrać krawat w kropki czy paski.

- Może ubrać muchę?

- Będzie odrabiał prace domowe z fizyki dzieci prezesów. Chociaż za taką pensję to pewnie i z matematyki.

- Czy na obiad w stołówce ma być rosół czy ogórkowa.

- Rosół. Yes, yes, yes!

- Popchnie PKO BP po równi pochyłej (w dół).

- I to ruchem jednostajnie przyspieszonym.

- Z pewnością pokaże jak całować w pierścień o. Tadeusza lub ukłonić się przed I strategiem IVRP.

- Będzie instruował co robić, żeby nic nie robić.

- Źle sformułowane pytanie, nie w czym z za ile?

- W jesjesjesach.

- Jakich praw fizyki użyć aby nie wylecieć ze stołka.

- Jak zrobić wodę z mózgu klientom banku.

- Nie trzeba, klienci PKO BP już mają wodę zamiast mózgu.

- Będzie od koncepcji.

- Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Przecież stoi jak byk: "będzie doradzał w wielu sprawach". Wystarczy?

- Będzie doradzał, jak zlatując ze szczytu na sam dół, robić wrażenie, że był to awans.

* * * * * * *

Otyła kobieta zablokowała wyjście z groty

- Skoro zablokowała jedyne wejście, to w jaki sposób rozdawano koce i czekoladę?

- Zablokowała wyjście! Więc koce i czekoladę podawano wejściem.

- To dlaczego nie mogli wyjść wejściem? Bo chcieli sobie za darmo pojeść czekolady?

- To czemu nie wyszli wejściem?

- Bo jak sama nazwa wskazuje wejściem się wchodzi a nie wychodzi! Oh my god!

- Otyła kobieta zjadała czekoladę, potem ją przekazywała dalej do tych uwięzionych.

- Trąba jesteś! Przecież pod majtkami miała szczelinę.

- A co ma na ten temat do powiedzenia przejście?

- Może to były wirtualne koce i czekolada?

- Albo te idiotyczne posty pisze ta sama osoba, albo ostatnio neostrada powiększyła ofertę.

- Jest nas wielu, jesteśmy wszędzie, wypełzamy z każdej nory. Sprawdź czy nie ma nikogo pod szafą.

* * * * * * *

- Mój kochany mąż jak tysiące w Polsce myśli, że ma syna! A prawda jest taka, że ojcem jest kolega z pracy. I może dobrze bo jest taki śliczny.

- A mój to nawet uwierzył, że jest do niego podobny.

- Nie ma co się chwalić, jak będzie dziecku ustalana grupa krwi i się okaże, że ma inną niż tatuś i mamusia, wtedy lekko rozgarnięty ojciec powie rozwód i kto będzie łożył na Twoje dziecko? Kolega z pracy?

- A co to ma do rzeczy, grupa krwi u dziecka wcale nie musi być taka jak u mamy czy taty.

- Jesteś śmieszku pewien? Nawet w razie transfuzji? Weź no, poczytaj trochę.

- Z tego, co wiem, takie przypadki już się zdarzały (dziecko miało inną grupę krwi niż którykolwiek z rodziców), ale są one bardzo rzadkie.

- To częsty przypadek ma po prostu grupę krwi sąsiada.

- Albo listonosza lub hydraulika.

- Dziewczyny tylko się nie przyznawać ! Każda zdradza więc musimy być solidarne.

- Czy miłość francuska to zdrada? Bo jak tak to masakra.

- Zależy co robisz po fakcie. Jeśli połkniesz to kanibalizm, a jeśli wyplujesz to aborcja.

- Każda zdradza? Pfffff... Ludzie są zakłamani.

- Wierność jest to stan chronicznego braku okazji.

- Wszędzie taki mundry jesteś?

- W całej Warszace nie ubliżę żadnemu dzieciakowi - bo nie wiem czy to nie mój. Ja też się śmieje z tego burdelu, dobrze, że odgrywacie w nim główną rolę.

- Z wszystkimi tak się puszczasz? Podaj adres, zapewniam Cię że jestem jeszcze ładniejszy od Twojego kolegi z pracy.

- A wiesz przynajmniej z którym kolegą?

- Straciła rachubę.

- A my z żoną w ogóle nie mamy dzieci, ale też nie mogę być spokojny, bo nie wiem czy ona tych dzieci nie ma ze mną, czy z kimś innym.

- A twoja mamuśka z kim cię miała?

- Ja jestem jej ojcem. - sąsiad mamuśki

- Nieprawda, to JA jestem. - listonosz

- Nie ty, tylko ja. - sąsiad sąsiada

- Gdyby wszystkie były takie publicznie dostępne, to bym się na chłopców przerzucił!

- To co - zrobiłaś spluwaczkę ze swojej misi?

- Popieram cię chociaż jestem facetem. Mam identyczną sytuację. Moja żona myśli, że nasza córeczka jest jej.

- Jestem pewna, że twój mąż ma jednak dziecko. On też ma koleżanki w pracy.

- Mam nadzieję że żartujesz, bo jak nie to twój mąż przygotuje dla ciebie jakiś nagrzany do czerwoności pręt!

- Pierd*lenie na zamówienie. To cała babska mentalność!

- Żeby tylko mózgu nie odziedziczył po matce!

- Średniowieczna próba wody dla wiedźm i nie ma co się szczypać a co!

- Nie ma gorszej hańby na świecie niż mieć matkę wycierucha.

* * * * * * *

- Puszyste są fajne, bo mają duże piersi.

- Te twoje "duże piersi" to nic innego jak tłuszcz zwisający im do pasa. Wiem, bo moja babka ma tuszę i nie dość, że gruba, to jeszcze ma trzy fałdy tłuszczu jedna to te "piersi", a te dwie to "podpiersi".

Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO.

Oglądany: 25191x | Komentarzy: 2 | Okejek: 5 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało