Wsadzano fidlera na rufe. To znaczy Skrzypka. Na bank. Narodowy. A przy okazji załatwiano parę innych spraw. Głównie de- coś tam.
Poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski:[...] autopoprawka jest próbą ratowania skóry i tego się nie da ukryć, panowie. To widać, słychać i czuć, co byście nie robili i czego byście nie mówili. Próba odstąpienia od stosowania progów wyborczych wewnątrz grupy list jest niczym innym jak próbą ratowania już nawet nie autorytetu Ligi Polskich Rodzin, a pewnych nazwisk, których zapewne przez grzeczność nie umieściliście w projekcie ustawy, no, ale to już wasza sprawa i wasz problem.
Poseł Jakub Szulc:Przed chwilą pan poseł Kuchciński, prezentując stanowisko klubu Prawa i Sprawiedliwości w sprawie kandydatury pana Skrzypka na prezesa Narodowego Banku Polskiego raczył stwierdzić, że pozostali dotychczasowi prezesi Narodowego Banku Polskiego przewodzili wcześniej partiami politycznymi, które w tym momencie już nie istnieją. Nie wiem, nie chciałbym być złym prorokiem, natomiast nie wiem, proszę państwa, czy ten sam los nie spotka Prawa i Sprawiedliwości.
Wicemarszałek Janusz Dobrosz:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą