Gawarit Moskwa! LXXIII

Co można robić stojąc w korku?

Oto odpowiedź:

Dzisiaj m.in. o Aleksandrze Michałowskim, Janie Kurnakowiczu, Antonim Różyckim, a także coś o autorze książki z której czerpaliśmy, czerpaliśmy i wyczerpaliśmy...

Aleksander Michałowski, emerytowany profesor Szkoły Teatralnej, spotkał kiedyś swojego byłego wychowanka.
- Co tak obrosłeś, nie golisz się? – zapytał młodego aktora. Były to lata, kiedy brody nie były jeszcze modne.
- Gram brodacza w filmie – odparł.
- A więc módl się, mój chłopcze, módl – z powagą powiedział profesor.
- Dlaczego? – nieśmiało zapytał młodzieniec.
- Żeby ci nie kazali grać ślepca.

***

Jan Kurnakowicz i Igor Śmiałowski szli kiedyś przez Ogród Saski. Pan Jan z rozrzewnieniem przyglądał się bawiącej na skwerku dzieciarni.
- Jakie to sympatyczne maleństwa – powiedział.
- Dlaczego pan nie zdecyduje się na potomka? – spytał Śmiałowski.

Za Putina! Za Jedną Rosję! Zajeb@li....

Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:

Tylko w Rosji partia Jedna Rosja może odebrać większość głosów separatystom.

Myśleliście, że to były nowe urny wyborcze? A figę, to były niszczarki!

Moskiewska milicja zatrzymała szajkę zoofili. W zatrzymaniu brały udział specjalnie szkolone psy.

Po przeprowadzeniu testów antydopingowych zwycięstwo w zawodach w biegu narciarskim na 15 km przyznano zawodnikowi kenijskiemu.

Stosunki rosyjsko-rosyjskie

- Dziewuszko, daj mi swój telefon.
- Co, miłość od pierwszego wejrzenia?
- Nie, napad!

by Peppone

- Moja pierwsza kłótnia z żoną była słodka!
- ???
- Walnęła we mnie tortem weselnym…

by lary

Nanotechnologie po rosyjsku: nanodemokracja.

by Peppone

- Dalej jesteś z Frankiem?
- Tak, jest cudownie, choć czasami zdarzają się nam różnice zdań, ale wszystkim się to zdarza.
- A co to za różnice?
- Ja chcę iść do ślubu w białej sukni, a on się nie chce żenić.

by lary

Zjeżdża snowboardzista stokiem, nie zauważył pieńka, przywalił z całą prędkością, wykręcił dwa salta w powietrzu, przydzwonił w drzwo... Budzi się w szpitalu, głowa obwiązana, ręka w gipsie, nogi na wyciągu... Uśmiecha się pod nosem i mruczy:
- Wszystko lepsze niż praca!

by Peppone

- Może mi pan powiedzieć, jaka jest różnica między tymi dwoma telefonami?
- Różnica jest niewielka, to co pani trzyma w prawej ręce to MP3 player a w lewej aparat fotograficzny...

by cieciu

- Tato, co to jest biologia?
- Hm... jak by ci to wytłumaczyć... O, jesteś podobny do mnie i to jest właśnie biologia.
- A co to takiego "socjologia"?
- Widzisz, syn sąsiada też jest podobny do mnie - to jest właśnie socjologia.

by Peppone

- Czym się pan zajmuje?
- Pomagam ludziom uzależnionym od alkoholu.
- Psychoterapeuta?
- Nie, skup butelek prowadzę.

by lary

Ja chcę do Niemiec.
Tam mnie myli.

Internacjonalistycznie

Estonia. Do spożywczaka wchodzi starszy Rosjanin i łamanym estońskim próbuje poprosić o ćwierć kilo sera. Sprzedawczyni, widząc jego problem, mówi:
- Niech pan powie po rosyjsku, ja zrozumiem.
- O nie, 60 lat słuchaliśmy waszego rosyjskiego, teraz wy słuchajcie naszego estońskiego.

by Peppone

Rozmawia dwóch profesorów Uniwersytetu Moskiewskiego:
- W dobie globalizacji nastapił w świecie seksualny podział pracy.
- Jak to?
- Różne mniejszości seksualne upodobały sobie okreslone kraje i regiony.
- Nie rozumiem...
- No na przykład transwestyci wybierają Anglię, pederaści Kalifornię, pedofile uwielbiają Tajlandię. Zoofile garną się do Afryki a sadyści wyjeżdżają do Iraku, Sudanu, Somalii...
- To rzeczywiście interesujące! A w takim razie kto przyjeżdża do nas, do Rosji?
- Jak to kto? Tacy jak my - masochiści...

by oldbojek

Kupił Gruzin Zaporożca, postawił pod domem, następnego dnia wygląda - Zaporożca nie ma! Kupił następnego, postawił pod domem, sytuacja się powtarza. Kupił trzeciego i wsadził za wycieraczkę kartkę:
"Chłopaki, dajcie się trochę nacieszyć!"
Następnego dnia wygląda przez okno, a na miejscu jego Zaporożca stoi czarna wypasiona Wołga. Wychodzi z domu, podchodzi do niej, a za wycieraczką kartka. Wyjmuje i czyta:
"Masz, naciesz się i więcej Gruzji wstydu barachłem nie przynoś!"

by Peppone

Kasyno.
Ruletka.
Estonia.
Krupier:
- Przyj.... muję... za... kłady..... Na juuuu.... tro.....

by oldbojek

Kącik humoru sponsorowanego

Mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim. Aktualny mistrz z olbrzymią szybkością zjeżdża ze stoku... kiedy nagle wyprzedza go Nowy Ruski i parka jego dzieciaków, cała trójka też na nartach. Na mecie dziennikarze od razu otoczyli niespodziewanych ścigantów i pytają:
- Nie baliście się zjeżdżać z taką szybkością?
- Ja to nie - odpowiedział Nowy Ruski. - Ale dzieci jeszcze nie piją.

by Peppone