Mama do trzyletniego synka:
- Babcia prosiła, żebym ci przekazała prezent na urodziny, Januszku.
- A co to? Co to?
- Nie wiem - rozpakuj.
- Łaaaaa!!! Mamo!!! Pistolet na wodę! - i biegnie do łazienki napełnić pistolet. Matka w tej samej chwili dzwoni do babci:
- Mamo! Ty nie pamiętasz, jak myśmy doprowadzali ciebie do szału naszymi pistoletami na wodę?
- Oczywiście, że pamiętam, córeczko!
by eM-Ski
* * * * *
Stary Icek Rowsztyld umierał. Zapytano go, na co ma ochotę w tej ostatniej chwili życia.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą