Piękny film, który jest złożony z krótkich filmików, które kolega Matt nagrywał w przeróżnych zakątkach świata - Machu Picchu, Arizona, Wielki Mur, Dubaj.... Te filmiki łączy jedno - za każdym razem tańczył przed kamerą zupełnie głupi taniec. I tego mu zazdroszczę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą