"(...) rozmawiałem z Agatą (...)" - kolejny miśkowaty się tu rozpanoszył.
Też znam imiona! Eugeniusz, Tradycja, Endoproteza...

Proszę bardzo, znajomy grafolog też będzie mógł się z ciebie pośmiać.

:djbanan, obawiam się tego "jakoś", bo strasznie śmierdzi mi to obniżeniem wypłaty

:skijlen
Rozumiem, że czytając moje durne wątki i popełniając w nich czasami jakieś słowa, nie czujesz obrzydzenia, a jedynie bezpośredni, realny kontakt z rozmówcą, Cię w nie wprawia?

:szamano No ja Cię przepraszam, a kto jeździ tym samochodem?

:Tyyyyynf! Błaaaaagam! Napiszę po twojemu!

Naucz się "interpunkcjować", bo mnie krew zaleje! Czytam te intelektualizmy i w myślach stawiam pauzy. I mnie ch*j strzela!!!

Czy, wiesz jak, źle się czyta nieprawidłowo, podzielone zdania? Nie, wiesz. Nie, wiesz!

:brogman
Nie jest tak źle. 160 rozegranych gier, 8 rankingowych, 64 zwycięstwa, 86 porażek, 10 remisów. Szach smyku.

:djbanan, już nie ja, pier*olę. Przerzucę się na rower...

Albo nie! Jeszcze rowery opodatkują... Od dzisiaj tylko marsze! Będę w pracy za 4 dni!

:tynf ty dalej nie rozumiesz, prawda? Nie jestem od tego żeby cię prostować - pewnie już na to za późno. Po prostu rzygać mi się chce jak widzę twoje wypociny. Autentycznie mi się zbiera na wymioty - uwierz. A że nie jestem masochistą, więc nie widzę powodu żeby jeszcze sobie dokładać werbalny kontakt z twoją osobą.

Pozdrawiam serdecznym 'spie*dalaj'.

:szamano Mnie to brzmi jak delegacja za 120 zł

a :skijlena żołądek jest mocny, więc coś jest na rzeczy

Ogłaszamy listopad miesiącem gównoburz?
:szamano, powiedz że w trosce o finanse firmy, nie będziesz jeździł w ogóle nigdzie. Taniej im wyjdzie płacić Ci za siedzenie w domu, będziecie robić wideokonferencje z budowy

:skijlen
Nie oszukuj się, to nic nie zmieni, musisz sobie wreszcie uświadomić, że jesteś masochistą narcyzem. Gdy tylko widzisz na ekranie monitora słowo "tynf", to nóżki zaczynają drżeć, palce niespokojnie latają po klawiaturze, błysk w oku i ta nieodparta myśl (choć to zbyt wielkie słowo), jak tu dowalić gościowi i jednocześnie zabłysnąć przed innymi. Prawda smyku?

:tynf prawda. Tyle, że mam tak za każdym razem, kiedy widzę coś poronionego, więc nie nadymaj się, nie jesteś jedyny.

:tynf pamiętasz co ci pisałem o psychologu? Serio, idź. W kółko odstawiasz to samo. Wczorajszym wątkiem, teraz też chodzisz, prowokujesz używając określonych słów, i zaraz przyjdzie czas na robienie z siebie ofiary. W kółko ten sam schemat.

:brogman
Nomen omen. Z autopsji wiesz?

:paula_jasu, odnośnie pierwszego: to przez niesprzyjający barometr, burze słoneczne i fakt, że :tynf wku*wi nawet misia koala...

:tomcat_tc
Byłem ostatnio u jednego, ale gdy zacząłem z nim poważną rozmowę, to wpadł w jakieś dziwne drgawki.

PS: kliknąłem "powiadamiaj mnie o nowych postach w tym wątku"! Nie spie*dolcie tego!!!

Gdzie się podział ten tynf sprzed 23 listopada 2005 roku

:szamano
Nie martw się, jak gównoburza to porządna. HP walczy.

Szanuję to!

Będę Grześkowi donosił co i jak w tym wątku. Grześkowi od Kimchi a nie temu od Multiplii

:brogman
Siedzi na ławeczce pod rozłożystymi gałęziami klonu i trzymając stopy pośród okrytej poranną rosą trawy, sączy chłodne piwo.

:skijlen on rozumie. Tyle, że przy zaburzeniach psychicznych ludzie czerpią z takich rzeczy przyjemność. On będzie łaził, prowokował, a następnie wchodził w rolę ofiary bo całe życie tak robił, i dla niego zaspokaja jakieś tam potrzeby. Pisze jakieś bzdurne posty uzupełniając je o słówka typu "smyku", bo wie że sporo ludzi tutaj tego nie lubi, i tym ich sprowokuje. Następnie znowu wchodzi w rolę ofiary, i swoje "potrzeby" zaspokaja, znowu ktoś go skopał, znowu jest tym pokrzywdzonym, znowu może się wyżalić. Wczorajszy post? napisała wprost, zamiast użyć normalnego języka także prowokuje. Bo w głowie znowu będzie ofiarą. I tak w kółko. Najłatwiej olać, choć szczerzę mu życzę żeby zaczął się z tego zwyczajnie leczyć.

W realu stara pomagać sobie ostrym scyzorykiem, a w necie tępym językiem

:tynf, masz albo małe stopy, albo kiepską kosiarkę...

:tomcat_tc
Znów błyszczysz. Hohoho.

:tomcat_tc właśnie znowu zrobił to, o czym napisałeś

'i dla niego' Siema Podlasiak