Nigdy wcześniej jakoś nie pociągały mnie tematy zahaczające o Pruszków, a pozycja wpadła mi w ręce przypadkiem. Książka nie jest jakimś majstersztykiem literackim, opowiedziane historie nie szokują aż tak jakby można się było spodziewać (może poza kilkoma niesmacznymi wzmiankami o wybujałym życiu erotycznym chłopaków z "miasta"). Myślałam, że nakreślą typy osobowości kobiet mafii, a tymczasem na pierwszy plan wysuwa się Masa lub inny gangster. Kobiety chociaż miały być tematem przewodnim, ciągle są tłem.
Poza tym Masa przedstawia życie "chłopaków" jako pełne kasy, blichtru i zawsze łatwych panienek często zapominając o pełnym opisie skąd się to wszystko brało, co młody (chociaż czy młodzi czytają?) czytelnik może opacznie zrozumieć.
Kobiet w tym wszystkim ciągle za mało.
A jeśli chodzi o pozycje o polskiej mafii ponoć trafiają się lepsze.
Poza tym Masa przedstawia życie "chłopaków" jako pełne kasy, blichtru i zawsze łatwych panienek często zapominając o pełnym opisie skąd się to wszystko brało, co młody (chociaż czy młodzi czytają?) czytelnik może opacznie zrozumieć.
Kobiet w tym wszystkim ciągle za mało.
A jeśli chodzi o pozycje o polskiej mafii ponoć trafiają się lepsze.
--
Wszystko jest po coś ;-)