:camilloss wiele rzeczy już na swój temat słyszałem ale "sympatyczny" jakoś się w życiu nie trafiło
tak samo zresztą jak dzwonienie na budę - ja raczej z tych co z okna półcegłówką pier*olną w dokuczliwą mendę
, miałem kiedyś takie debila na osiedlu któremu się regularnie, koło drugiej w nocy, w "plenerze" pod moim blokiem załączał "wyjec madagaskarski", ile ja się na gnoja napolowałem... (mam nadzieje że pobyt w szpitalu miał udany)
.