Łacina, mgr B.:
Po kolejnej próbie zdania kolokwium:
- Drodzy państwo - zaliczenie to proces, nie zdarzenie.
Farmakologia, dr G.:
- Pamiętajcie, by pisać czytelnie na receptach - jeśli będzie problem, to pacjent wróci. Ale też nie przesadzajcie z kaligrafią, bo takie recepty są podejrzane!
Anatomia, dr B.:
Dr B. - klinicysta, m.in. alergolog, nie kryjąc zażenowania opowiada o swojej dyskusji z kolegą po fachu. Kolega ten, zabiegowiec (chirurg), przyprowadził na konsultację swojego synka. Dr B. stwierdziła u niego jakąś tam alergię, poinformowała o tym ojca, po czym ten podsumowuje ze złością:
- Hanna, litości... My chirurdzy nie wierzymy w alergie!
Strajki:
Prowadzący zajęcia zaczyna tłumaczyć się ze strajku. Wykład swój kończy w te słowa:
- Poza tym, pacjent nie ch.. - może stać osiem godzin...
Anatomia:
Asystent opowiada o swoim synu w naszym wieku, że też medycynę studiuje, itd. itp.
Koleżanka:
- No to wykapany tata!
Asystent:
- Nie wykapany! Tylko wytryśnięty!
Anatomia, prof. Ciszek:
- A oto wasza biblia (anatomia wg Bochenka), bywa ona często porównywana do książki telefonicznej. Ale nie dajcie się państwo zwieść - książki telefonicznej zdecydowanie łatwiej się jest nauczyć!
* * * * *
Czy w przyszłym tygodniu lekarzy przebiją inni fachowcy? To się okaże, ale powiem Wam, że zależy to tylko do Was i tego co podeślecie do nas. Im bardziej soczyste i śmieszne rodzynki tym większa szansa na ich publikację w tym samym miejscu za tydzień!
I na koniec dobra rada dla przyszłych lekarzy: co zrobić w sytuacji, gdy pacjent umrze w gabinecie.
Trup w gabinecie:
- No ale co zrobicie, jak wam ktoś umrze w gabinecie?
Cisza.
- Ech, nie wiecie?! Prosta sprawa - trupa za drzwi, a jak będą pytać, to "w gabinecie jeszcze dychał..."
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą