Po zaledwie dwóch tygodniach zakazów i limitów mieszkańcy Pekinu znów ujrzeli niebo ponad swoimi głowami. Dotychczas widoczność znacznie ograniczał im smog. Władze Pekinu wprowadziły drastyczne ograniczenia w związku ze zbliżającą się 70 rocznicą kapitulacji Japonii po porażce w II wojnie światowej 3 września 1945 roku.
Z dniem 20 sierpnia Pekin wprowadził ograniczenia w produkcji fabrycznej, a także drastycznie ograniczył mieszkańcom miasta możliwość poruszania się po ulicach samochodami. 5 milionów aut mogło się przemieszczać, ale tylko w ściśle wyznaczone dni.
Podczas trwania restrykcji, średni poziom emisji cząstek stałych spadł o 73,2% w porównaniu z analogicznym okresem w 2014 roku.
40 tysięcy budów w stolicy kraju oraz na jej obrzeżach zostało wstrzymanych aż do momentu zakończenia obchodów uroczystości.
Międzynarodowy wskaźnik pomiaru stopnia zanieczyszczenia powietrza w dzień parady wykazał zaledwie 17 punktów na 500 możliwych.
W dzień po wielkiej paradzie Indeks Jakości Powietrza wyniósł już 160, co oznacza, że "można było już odczuwać pewne niedogodności z powodu zanieczyszczeń w atmosferze".
Tak powinien wyglądać Wielki Mur Chiński przez cały rok. Niestety, jest to chyba niemożliwe...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą